sobota, 25 sierpnia 2012


W tym rozdziale będzie trochę śmiechu także myślę, że się spodoba :D
Komentujcie :) Następny rozdział w Środę :D
Miłego czytania ;)

                                ******************************

Rozdział VIII

-Harry, co ty robisz ? –Zaczęłam się śmiać. Mój chłopak obudził mnie łaskotaniem.
-No co ? – Udawał niewiniątko nadal mnie łaskocząc.
-Znam milsze sposoby na budzenie.- Wydukałam, nadal się śmiejąc. Również zaczęłam go łaskotać.
           Chyba byłam lepsza od niego, bo już po chwili on leżał na łóżku a ja siedziałam na nim okrakiem.
-Weźcie ruchajcie się ciszej, czy co tam robicie. –Powiedział Zayn wchodząc do pokoju. –Spać nie Idzi.
            Ja i Harry spojrzeliśmy się najpierw na niego, a potem na siebie i zaczęliśmy się śmiać.
Zayn pokręcił tylko głową i wyszedł z pokoju.
-Może ubierzemy się i pójdziemy na śniadanie? –Zaproponowałam.
-Dobra, ale zejdź najpierw ze mnie, bo coś mi przygniatasz..
-Oj, sorki..
           Pare minut później weszliśmy do kuchni, gdzie siedzieli już Niall i Katie. Co chwilę zerkali na siebie  i uśmiechali się nieśmiało do siebie.
         Usiedliśmy z Harrym naprzeciwko nich.
-Dlaczego się tak na nas patrzycie? – Spytała Katie.
-Moglibyście nam powiedzieć jak to między wami jest.
-No właśnie. Jesteście razem czy nie?
-No..my..ee..- Jąkała się Katie i spojrzała na Nialla.
            Chłopak uśmiechnął się i dotknął ręki dziewczyny, którą miała położoną na stole.
                     ******************************************

-To co? To może dyskoteka? –Zaproponował  Louis, kiedy kilka godzin później siedzieliśmy w salonie i myśleliśmy, co będziemy robić wieczorem.
-Jestem za !-Powiedział Zayn. – Może uda mi się wyrwać jakąś pannę.
-Jo, jo. A ten tylko o jednym. – Wywróciła oczami Katie.- Ja osobiście jestem za.
-Ja też.- Powiedział Harry. –Co sądzisz?- Spytał się mnie.
-Podoba mi się ten pomysł.
-No to przegłosowane. Dobra, my teraz niestety musimy lecieć na próbę. Będziemy wieczorem. A wy w tym czasie przygotujcie się .- Powiedział Niall i podniósł się z miejsca. Zaraz za nim podnieśli się wszyscy Harry mnie pocałował i chwilę potem wszyscy wyszli z domu.
                                                ***********************
        Chłopaki wrócili około ósmej wieczorem . My byłyśmy już przyszykowane i czekałyśmy na nich.
        Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do klubu.
        Ja i Harry tańczyliśmy razem praktycznie cały czas i nie zwracaliśmy za bardzo uwagi na to, co się wokół na dzieje.
-Kocham Cię.-Powiedział Harry, po czym niespodziewanie przeniósł dłonie z moich bioder na moją pupę.
        Spiorunowałam go wzrokiem. Widząc moją minę zachichotał i położył powrotem dłonie na mojej talii.  

1 komentarz:

  1. Fajny rozdział, najlepsze "Weźcie ruchajcie się ciszej" ; DD
    one-direction-wonderful-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń