środa, 1 sierpnia 2012

Rozdział III


                                                                     Rozdział 3
       Siedziałyśmy z Katie nad jeziorem. Rozmawiałyśmy jeszcze o tym koncercie, którym cały czas żyłyśmy. No i oczywiście o Harrym.
-To trochę dziwne.
-Co jest dziwne?
-No to, że do ciebie pisze. W końcu ma dziewczynę.
-A ty znowu z tą Emily wyjeżdżasz. Może on do mnie pisze tak po prostu, jak do znajomej. A może robi to, żeby się ze mnie ponabijać.
-On taki nie jest.
-Skąd możesz to wiedzieć? Nie znasz Go.
-Ja to po prosu wiem.
-Skąd?
W tym Momencie zadzwonił mój telefon.
-Pewnie mama- Pomyślałam i bez patrzenia na wyświetlacz odebrałam.
-Mamo, mówiłam Ci, że będę po 19:00 a jest dopiero 18:00!
Po drugiej stronie usłyszałam śmiech. Ale nie mojej mamy. Był to męski śmiech.
-Cześć, Angela-usłyszałam głos Harry’ego.
-Boże, Harry ja Cię tak bardzo przepraszam! Myślałam, że to moja mama!
-Domyśliłem się.
Teraz to ja się zaśmiałam.
-Mam do Ciebie taką sprawę…..
-No…?
-Lubię Cię, wiesz?
-Oj, miło się tak jakoś zrobiło. Też Cię lubię, Harry.
-No i chodzi o to, że…….
                                
                                                              ****************
Przepraszam, że taki krótki, ale mam tak podzielone rozdziały…..
4Komentarze=Rozdział

4 komentarze:

  1. Ale ten Harry szybki.!Jak można w takim momencie skończyć normalnie mam żal.Czekam na kolejny rozdział.!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć! Natrafiłam na Twojego bloga przypadkiem. Bardzo podoba mi się Twoje opowiadanie, czekam z niecierpliwością na następny rozdział. Dołączyłam do obserwatorów ; ) Byłoby mi bardzo miło, gdybyś zajrzała na mojego bloga; serdecznie zapraszam: one-direction-wonderful-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny tylko... trochę krótki.Jakby był dłuższy było by bosko!

    http://one-direction-life-is-not-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń