Rozdział VII
Minął miesiąc. Harry’emu udało się jakoś
pozbierać po Emily. Zrozumiał, że to nie była dziewczyna dla niego.
Pewnego dnia pod
wieczór chłopaki wpadli na pomysł, żeby pokazać nam miasto. Wzięłyśmy ze sobą
aparat, żeby zrobić kilka zdjęć.
Pamiątka musi być, co nie ?
Poszliśmy na
most znajdujący się nad Tamizą.
Liam wziął ode
mnie aparat i zaczął robić zdjęcia wygłupiającym się Katie i Niallowi.
Patrzyłam na to z boku, z uśmiechem opierając się o barierkę. Pasowaliby do
siebie. I właściwie nie wiadomo było jak to między nimi jest. Katie nic mi nie
mówiła, a ja jej się nie pytałam. Czekałam, aż sama mi powie.
-Dziękuję.- Usłyszałam przy swoim prawym uchu.
Harry stał obok mnie i uśmiechał się do mnie.
-Za co mi dziękujesz?
-Za to, że mi pomogłaś.
Wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że mówi p Emily.
-Nie musisz mi dziękować, W końcu jesteśmy przyjaciółmi, co
nie ?
-No właśnie.- Mrukną, po czym dotknął opuszkami palców
mojego policzka. Patrząc mi prosto w oczy, powoli pochylił się i złożył czuły
pocałunek, który nieśmiało odwzajemniłam.
Po chwili oderwaliśmy
się od siebie. Wtedy zorientowaliśmy się, że wszyscy się nam przyglądali.
-No co ?- Spytał zdenerwowany Harold.- nigdy zakochanych
ludzi nie widzieliście?
Dopiero teraz
zobaczyłam, że Katie z Niallem stali przytuleni. Uśmiechnęłam się pod nosem.
Po jakimś czasie wszyscy chcieli już iść do
domu, jednak my z Harrym jeszcze zostaliśmy.
-Kocham Cię.
-Też Cię kocham, Harry.
-Cieszy mnie to bardzo.
Postanowiliśmy
jednak, że wrócimy do domu. Zanim weszłam do pokoju Harry dał mi słodkiego
buziaka.
-Śpij dobrze, słońce.
Weszłam do pokoju
zapaliłam światło. To co zobaczyłam, zwaliło mnie z nóg. Katie spała z Niallem.
Moje serducho
zrobiło jedno, wielkie „Ooo…” Zaczęłam
się zastanawiać co zrobić ,bo nie będę spała tutaj. Nie chcę im przeszkadzać.
---Dobra idę do Harry’ego. Może mnie nie wyrzuci.- Pomyślałam.
Wyszłam z pokoju i skierowałam się do pokoju naprzeciwko.
-Harry? Mogę mieć do ciebie prośbę?
-No możesz- Odpowiedział chłopak kiedy tylko mnie zobaczył.
Był trochę zaskoczony.
-Bo widzisz… chodzi o to, że w pokoju moim i Katie śpią
Katie z Niallem i nie chcę im przeszkadzać…
-I chcesz spać u mnie?
-A mogę?
-Głupie pytanie. Oczywiście, że możesz. Chodź tu do mnie-
Powiedział chłopak i wyciągnął ręce w moją stronę.
Podeszłam do
łóżka i położyłam głowę na jego klatce piersiowej i mocno się w niego wtuliłam.
**************************************
Następny rozdział w Sobotę :D
Komentujcie :)
Miłego czytania :DD
Świetny, nareszcie powiedzieli sobie, co do siebie czują ; ) Już nie mogę doczekać się soboty! ; DD
OdpowiedzUsuńone-direction-wonderful-story.blogspot.com