środa, 22 sierpnia 2012


Rozdział VII
    
      Minął miesiąc. Harry’emu udało się jakoś pozbierać po Emily. Zrozumiał, że to nie była dziewczyna dla niego.
     Pewnego dnia pod wieczór chłopaki wpadli na pomysł, żeby pokazać nam miasto. Wzięłyśmy ze sobą aparat, żeby zrobić kilka zdjęć.
Pamiątka musi być, co nie ?
      Poszliśmy na most znajdujący się nad Tamizą.
      Liam wziął ode mnie aparat i zaczął robić zdjęcia wygłupiającym się Katie i Niallowi. Patrzyłam na to z boku, z uśmiechem opierając się o barierkę. Pasowaliby do siebie. I właściwie nie wiadomo było jak to między nimi jest. Katie nic mi nie mówiła, a ja jej się nie pytałam. Czekałam, aż sama mi powie.
-Dziękuję.- Usłyszałam przy swoim prawym uchu.
Harry stał obok mnie i uśmiechał się do mnie.
-Za co mi dziękujesz?
-Za to, że mi pomogłaś.
Wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że mówi p Emily.
-Nie musisz mi dziękować, W końcu jesteśmy przyjaciółmi, co nie ?
-No właśnie.- Mrukną, po czym dotknął opuszkami palców mojego policzka. Patrząc mi prosto w oczy, powoli pochylił się i złożył czuły pocałunek, który nieśmiało odwzajemniłam.
      Po chwili oderwaliśmy się od siebie. Wtedy zorientowaliśmy się, że wszyscy się nam przyglądali.
-No co ?- Spytał zdenerwowany Harold.- nigdy zakochanych ludzi nie widzieliście?
      Dopiero teraz zobaczyłam, że Katie z Niallem stali przytuleni. Uśmiechnęłam się pod nosem.
        Po jakimś czasie wszyscy chcieli już iść do domu, jednak my z Harrym jeszcze zostaliśmy.
-Kocham Cię.
-Też Cię kocham, Harry.
-Cieszy mnie to bardzo.
        Postanowiliśmy jednak, że wrócimy do domu. Zanim weszłam do pokoju Harry dał mi słodkiego buziaka.
-Śpij dobrze, słońce.
        Weszłam do pokoju zapaliłam światło. To co zobaczyłam, zwaliło mnie z nóg. Katie spała z Niallem.
        Moje serducho zrobiło jedno, wielkie  „Ooo…” Zaczęłam się zastanawiać co zrobić ,bo nie będę spała tutaj. Nie chcę im przeszkadzać.                                                                                       ---Dobra idę do Harry’ego. Może mnie nie wyrzuci.- Pomyślałam.
Wyszłam z pokoju i skierowałam się do pokoju naprzeciwko.
-Harry? Mogę mieć do ciebie prośbę?
-No możesz- Odpowiedział chłopak kiedy tylko mnie zobaczył. Był trochę zaskoczony.
-Bo widzisz… chodzi o to, że w pokoju moim i Katie śpią Katie z Niallem i nie chcę im przeszkadzać…
-I chcesz spać u mnie?
-A mogę?
-Głupie pytanie. Oczywiście, że możesz. Chodź tu do mnie- Powiedział chłopak i wyciągnął ręce w moją stronę.
       Podeszłam do łóżka i położyłam głowę na jego klatce piersiowej i mocno się w niego wtuliłam.


                                  **************************************
Następny rozdział w Sobotę :D
Komentujcie :)
Miłego czytania :DD

1 komentarz:

  1. Świetny, nareszcie powiedzieli sobie, co do siebie czują ; ) Już nie mogę doczekać się soboty! ; DD
    one-direction-wonderful-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń