Rozdział VI
-Niall, idź do salonu. Pomogę Angeli.- Powiedziała Emily
wchodząc do kuchni.
Kiedy Niall
wyszedł dziewczyna podeszła do mnie i zaczęła dodawać kolejne składniki.
-Miło, że chcesz mi pomóc- Powiedziałam. Trzeba było jakoś
przełamać pierwsze lody.
Dziewczyna
najpierw nic nie powiedziała. Jednak po chwili spojrzała na mnie w taki sposób,
jakby chciała mnie zabić wzrokiem.
-Odwal się od Harry’ego.
-Słucham?
-To co słyszałaś. Odwal się od niego. On jest mój.
-Wiem o tym i nie rozumiem o co ci chodzi.
-Po prostu zostaw go w spokoju. Zrozumiałaś?
-Jasne.
-I tak ma być.
-O , jak miło, że już się zakumplowałyście.-Powiedział Harry
wchodząc do kuchni.
-Taa… Zakumplowałyście.
–Pomyślałam.
Emily jest dobrą
aktorką. Po prostu udawała miłą przed Harrym. Nie wiedziałam o co jej chodziło.
Nie polubiłam jej.
*******************************
Jakiś tydzień
później siedziałam z Katie w naszym pokoju.
Nagle
usłyszałyśmy trzaśnięcie drzwiami od pokoju obok, a chwilę później walenie
pięściami w drzwi.
Spojrzałyśmy na
siebie ,a potem wyszłyśmy z pokoju, żeby zobaczyć co się dzieje.
-Harry, otwórz ! Harry!
-Ej, co się dzieję? –Spytałam
-Nie wiemy. Harry wrócił do domu wściekły i zamknął się w
swoim pokoju. Nie powiedział nawet co się stało.
Przeanalizowałam słowa Zayn’a i
pokazałam im gestem, żeby się odsunęli. Sama podeszłam do drzwi i zapukałam.
-Harry, proszę cię otwórz.- Powiedziałam spokojnym głosem.
Chwilę później usłyszałam zgrzyt zamka w
drzwiach. Spojrzałam na wszystkich ,a potem otworzyłam drzwi i weszłam do
pokoju. Zamknęłam za sobą drzwi.
Harry leżał na
łóżku tyłem do mnie pociągał nosem. Ewidentnie płakał
Usiadłam na
łóżku obok niego i powoli dotknęłam ręką jego ramienia.
-Harry, co się stało ? Martwię się o ciebie i dlatego
chciałabym wiedzieć. Jakbyś mi powiedział, to może udałoby mi się ci pomóc.-
Zamilkłam i czekałam aż chłopak się odezwie.
Powoli podniósł
się na rękach. Usiadł i schował twarz w dłoniach. Zaczął szlochać. Nic nie
mówiłam. Czekałam aż on zacznie.
-Ona mówiła ,że mnie kocha –Powiedział w końcu.- Zapewniała
mnie o tym codziennie.
A dzisiaj… dzisiaj zobaczyłem w parku jak całowała się z
innym. Oszukiwała mnie przez cały czas.-Tutaj zaczął naprawdę płakać. Nie mógł
dalej mówić.
Byłam w
szoku po tym ,co mi powiedział. Wiedziałam ,że Emily coś kręci ,ale żeby aż
tak…?
Harry
przytulił się do mnie. Nie miałam nic przeciwko.
Siedziałam
z nim tak jeszcze z godzinę. Potem zasnął.
Wyszłam z pokoju po cichu i poszłam do salonu.
Siedzieli
tam wszyscy w ciszy ze spuszczonymi głowami. Kiedy tylko weszła podnieśli wzrok.
- Co się stało?
-Emily- Wymamrotałam.
- Co jest?
-Emily go zdradziła….
**********************************************
Bardzo was przepraszam ,że tak zaniedbałam ten blog i nie
dodawałam rozdziałów, a le nie mogłam ,bo miałam remont i nie było Internetu
potem wyjechałam na wczasy przepraszam….
Postaram się dodawać
rozdziały regularnie :)
Oczywiście dziękuje za komentarze :D
Kocham was i mam nadzieje ,że rozdział się spodoba :D:D
Boże, jak mi strasznie szkoda Harry'ego. Wiesz, że w moim opowiadaniu jego dziewczyna też miała na imię Emily i też od niego odeszła? Normalnie jakbyśmy sobie czytały w myślach ; ) Rozdział super, czekam na następny z niecierpliwością. Zapraszam do mnie one-direction-wonderful-story.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWiem,wiem czytałam twojego bloga super :D:D:D
UsuńDziękuję za te śmieszne komentarze pod IV rozdziałem :))
Haha, nie ma za co. Miło, że czytałaś moje opowiadanie. Ja Twoje też czytam z prawdziwą przyjemnością, zwłaszcza że jest o Harry'm w roli głównej, a to jego najbardziej lubię z 1D ; )
Usuńone-direction-wonderful-story.blogspot.com - dzisiaj nowy rozdział ; )